Wiosna to piękna pora roku. Wszystko budzi się do życia, a my z każdym dniem odnajdujemy w sobie nowe pokłady energii. Spragnieni kolejnych promieni słonecznych, coraz to więcej czasu spędzamy na świeżym powietrzu. Jednak jak się okazuje, nie dla wszystkich wiosną jest tak kolorowo… Chyba każdy z nas zdążył zauważyć w swoim towarzystwie osoby, którym piękną, wiosenną aurę zastąpiło kichanie, nieustanne swędzenie i łzawienie oczu. Mowa tu oczywiście o alergikach.
Alergia to zbyt „nadgorliwa” odpowiedź układu immunologicznego. U osób zdrowych polega ona na tym, że gdy do organizmu wtargną bakterie czy wirusy, a dodatkowo szybko i sprawnie zostaną rozpoznane jako obce, wówczas natychmiast uruchamiane są mechanizmy obronne ze strony naszego układu immunologicznego. Komórki układu odpornościowego, głównie mamy tu na myśli limfocyty T, dają sygnał do produkcji przeciwciał, a wszystko po to aby nie doprowadzić do infekcji, którą mogą wywołać drobnoustroje. U alergików wygląda to nieco inaczej. Ich układ odpornościowy rozpoznaje każde cząstki jako obce, nawet pyłki czy kurz, wywołując przeciwko nim odpowiedź immunologiczną. Cząstki takie nazywane są w tym przypadku alergenami. Dodatkowo, po kontakcie z alergenem, w organizmie uwalniają się substancje zwane mediatorami, takie jak histamina czy leukotrieny, powodując typowe objawy alergii.
Co jest przyczyną tej ogólnej „alergicznej epidemii”? Otóż przełom kwietnia i maja to najbardziej intensywny czas, jeśli chodzi o pylenie drzew, a także w mniejszym stopniu traw. To właśnie pyłki odpowiadają za typowe objawy „ wiosennej alergii”, takie jak katar, kaszel, zapalenie spojówek, a nawet w niektórych przypadkach biegunki i gorączka. Jakich więc drzew powinni obawiać się alergicy? Do gatunków, których pyłki mają działanie najbardziej uczulające należą:
- leszczyna
- olcha
- brzoza
- platan
- buk
- dąb
- wierzba
Poszczególny czas pylenia roślin przedstawia tzw. kalendarz pylenia, który prezentuje się następująco:
Jak zatem radzić sobie z uporczywymi objawami alergii? Co zrobić, by móc swobodnie spędzać czas ze znajomymi na świeżym powietrzu bez pocierania oczu i szukania chusteczek? Na rynku dostępnych jest kilka preparatów, które dostępne są w aptece bez recepty, a z pewnością pomogą przetrwać ten trudny czas wielu alergikom. Pamiętajmy jednak, że przed każdym zastosowaniem leku czy suplementu diety warto zaczerpnąć wiedzy od lekarza bądź farmaceuty, gdyż leczenie na własną rękę często może wpłynąć negatywnie na nasze zdrowie. Czytajmy również ulotki i przede wszystkim nie bójmy się pytać!
A teraz przedstawiam kilka preparatów, w które warto się zaopatrzyć, gdy alergia nie chce dać o sobie zapomnieć:
- katar i nieżyt nosa:
– aerozole łagodzące alergiczny nieżyt nosa, kichanie, zapalenie zatok, np. Polcrom aerozol (kromoglikan sodu), Otrivin Allergy (fenylefryna i dimetinden) czy Allergodil (azelastyny chlorowodorek) - oczy:
– krople do oczu łagodzące uczucie pieczenia i swędzenia, zaczerwienienie oraz łzawienie, np. Allergocrom (kromoglikan sodu) czy Alectoin (krople z ektoiną) - objawy ogólne:
– tabletki do stosowania doustnego łagodzące świąd skóry, pokrzywkę, kichanie, łzawienie oczu np. Allertec (cetyryzyna), Claritine Allergy (loratadyna) czy Allegra (feksofenadyna)
Wytrwałości w walce z alergią !
Paulina Eltman – studentka II roku farmacji Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. Członek oddziału PTSF we Wrocławiu oraz grupy redakcyjnej Polskiego Towarzystwa Studentów Farmacji.